90-letnia Marianna z Krąplewa
Najstarsza mieszkanka Krąplewa w gminie Stęszew Marianna Bendlewska, 4 lipca 1927 roku skończy 90 lat.
Urodziła się w Stęszewie w rodzinie Józefy i Jana Jeżyków, jako czwarte dziecko, a potem na świat z tego związku przyszło jeszcze dwoch synów.
Stało się tak, albowiem dziadek Jan szybko został wdowcem i ożenił się drugi raz z Józią. Sam miał już trzech synów. Odtąd rodzinka Jeżyków była duża, bo liczyła 11 osób.
Niebawem wybuchła druga wojna światowa. Marianna miała 12 lat. Wtedy cała rodzina przeprowadziła się do Krąplewa. Ojciec Marianny i jej starsi bracia, jako starsi pracowali w majątku rodziny Rzyskich.
Po wojnie Marianna należała do „Młodych Polek” i często wyjeżdżała na różne zabawy do sąsiednich wiosek. Tak poznała poznała, podczas jednej z zabaw w Głuchowie w gminie Czempiń, przyszłego męża Ludwika Bendlewskiego.
Zaślubiny były 9 października 1949 roku. Pierwsze dziecko przyszło na świat w 1951 roku. Była to córka Maria. Potem w odstępie 9 lat rodziły się kolejne dzieci: Teresa, Adam, Jan i Krzysztof, po kolejnych 4 latach 1964 roku, urodził się Roman Ludwik. Jest to najmłodsze, a zarazem przez wszystkich kochane dziecko i brat.
Jubilatka od 22 lat jest wdową. Mimo wielu chorób i pobytów w szpitalach, czuje się dobrze.
Na codzień mieszka sama. Często jednak pomieszkuje z nią syn Adam, który jest na emeryturze i pomaga jej w codziennym życiu.
Jest też pani Ulka. To opiekunka, a zarazem serdeczny przyjaciel rodziny. Dba i pilnuje spraw medycznych, a także robi smaczne „jedzonko”.
U przyszełj Jubilatki bywają także pozostałe dzieci, czyli Teresa i Jan. Zabierają ją także do swoich domów na czas świąt bożonarodzeniowych i wielkanocnych.
Pani Marianna doczekła się gromatki wnuków. Dzieci Marii ze Stęszewa i syn Roman z dziećmi ze Strykowa odwiedzają ją bardzo często.
Syn Krzysztof mieszka i pracuje w Islandii, ale rozmawia z nim, co tydzień przez Skypa na internecie.
Z wielkim uwielbieniem ogląda stare filmy, tak jak „Znachor”. Może go oglądać prawie codziennie. Dal niej rozrywką są też „Wykreślanki”. To znakomita rozrywka. Tak się na nich skupia, że zapomina, że przyszedł czas na spoczynek.
Interesuje się sportem. Uwielbia oglądać siatkówkę, ale nie pogardzi też piłką nożną i ręczną. Tą ostatnią dyscyplinę polubiła, gdy jej wnuczka Weronika, córka Teresy zaczęła grać w zespole „Bukowia” Buk.
Wnuków w sumie jest piętnaście. Na wnukach się nie skończył. Jest już dziewięć prawnuków.
Długowieczna to rodzina Jeżyków. Marianna i jej rodzeństwo zdobyli receptę na długowieczność. Oprócz naszej Jubilatki żyje jeszcze w Stęszewie starsza o dwa lata siostra Zofia. Ta w marcu świętowała skończyła 92 lata. Z kolei brat Andrzej ukończy w tym roku 89, a najmłodszy Wacław liczy sobie 84 lata.(opr.maz)